Czechy- Praga- Ogród Franciszkański
>> środa, 16 czerwca 2010
"Obcy przechodzi ulicami, miejscowy wykorzystuje przechodnie domy, by skrócić sobie drogę lub by zaimponować swojej towarzyszce z prowincji znajomością wielkomiejskiej topografii" pisał Egon Erwin Kisch w 1920 roku.
Praga nie jest znana z owych przechodnich domów, wielu nie zdaje sobie nawet sprawy z ich istnienia. Już wcześniej na tym blogu opisywałem jeden z moich ulubionych praskich pasaży- Lucerna. Opuszczając pasaż Lucerna wchodzi się do Svetozor Passage, w którym tuż za rogiem, niczym ukryty raj, znajduje się Ogród Franciszkański. Odkryliśmy go z żoną dosłownie przypadkiem w myśl stwierdzenia, że Pragi nie należy zwiedzać z przewodnikiem w ręku a jedynie iść przed siebie i zaglądać wszędzie gdzie się da. Dzięki temu odnaleźliśmy prawdziwą enklawę spokoju w samym centrum turystycznej części Pragi.
Ogród Franciszkański rozciąga się w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwego Placu Wacława. Dawniej teren ten dla wielu był miejscem wiecznego spoczynku- część ogrodu powstała bowiem z wcześniejszego cmentarza zakonu franciszkanów, a znajdująca się w ogrodzie altana była kiedyś kostnicą. Z biegiem lat ten wzorowo pielęgnowany obszar uzupełniony został o niezwyczajne dzieła sztuki.
Do dziś franciszkanie hodują w ogrodzie zioła, które później wykorzystują do przyrządzania różnych mikstur.
Lecz dzisiaj miejsce to służy głównie do odpoczynku miejscowych mieszkańców, którzy z chęcią spędzają tutaj swoją przerwę obiadową. Jest wiele zacisznych zakątków gdzie naprawdę można się odprężyć. Wiem jedno. Przy kolejnej wizycie w Pradze będzie to obowiązkowy punkt odwiedzin. Raz, że jest idealnie w samym centrum miasta, a dwa to naprawdę urokliwe miejsce z klimatem.
4 komentarze:
ciekawa fotorelacja:) lubię takie.
i szkoda, że nie miałam okazji odwiedzić Czech...
Petitku, jesteś moją prywatną skarbnicą dotyczącą Czech, doprawdy :)
Jaka fajna fontanna :)
Prześlij komentarz