Woźniaków koło Kutna

>> środa, 18 listopada 2009

Z dnia 15 września 2009
Dziś dość nietypowe miejsce. Ale myślę, że i okazja ku temu jest szczególna. Tego miejsca nie znajdziemy w wielu przewodnikach, a na mapie czasem jest tylko oznaczone małą kropką. Ale jeśli jedziesz trasą Poznań- Warszawa (E30, 2) i masz ochotę gdzieś odpocząć, to zamiast kolejnego przydrożnego parkingu polecam małą osadę Woźniaków na przedmieściach Kutna. Sama miejscowość niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale jej życie skupia się wokół kościoła Św. Michała Archanioła. Swoje miejsce znaleźli tutaj również Baracia Salezjanie, którzy prowadzą Dom Rekolekcyjny. 

Historia parafii św. Michała Archanioła w Woźniakowie sięga roku 1938. Wtedy to bowiem ówczesny proboszcz i dziekan kutnowski ks. Michał Woźniak (stąd nazwa Woźniaków), zaniepokojony dużą ilością opuszczonej i zaniedbanej młodzieży kutnowskiej, zaprosił salezjanów do pracy duszpastersko-wychowawczej na przedmieściach Kutna. W latach pięćdziesiątych sam Kardynał Stefan Wyszyński erygował parafię pod wezwaniem św. Michała Archanioła, a prekursora powstania owej parafii- księdza Woźniaka- w 1999 roku Papież Jan Paweł II zaliczył do grona błogosławionych.

Co mnie jednak bardzo pozytywnie zaskoczyło, to Woźniaków jest miejscem, gdzie powstał jakże znany powszechnie Apel Jasnogórski, napisany do słów Kardynała Stefana Wyszyńskiego: "Maryjo Królowo Polski. Maryjo Królowo Polski. Jestem przy Tobie, pamiętam. Jestem przy Tobie, pamiętam. Czuwam". W przedsionku kościoła umiesczona jest tablica pamiątkowa : "Tu skomponowany i w tym kościele wykonany po raz pierwszy w 1956 r., powszechnie śpiewany w Polsce i przez Polonię w okresie Millenium". 

Kościół jak dla mnie ma dość ciekawą historię, a dziś pięknie położony w parku gdzie można sobie wypocząć. Troszkę na uboczu, może ze względu na swój wiek jeszcze mało opisywany w przewodnikach, ale warty odwiedzenia. Samo wnętrze świątyni nie należy do obszernych, ale za to jest ciekawie przyzdobione mozaikami z kamieni i szkła. Lekki półmrok rozświtlany promieniami słonecznymi próbującymi przedostać się przez okna i do tego chłód kamienno-marmurowych ozdób ściennych nadają klimat prawdziwej reflekcji godnej najznakomitszych świątyń.

Aha i najważniejsze! Dlaczego wspomniałem, że okazja ku temu szczególna? Dokładnie dwa lata temu w tym miejscu wraz z moją kochaną żoną powiedzieliśmy sobie sakramentalne  "TAK".




Zdjęcia pochodzą ze strony www.salezjanie.pl

0 komentarze:

  © Free Blogger Templates Autumn Leaves by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP